06 i 10 sierpień - w tych dniach stało się coś strasznego . Moje malutkie kotki zdechły :( Najpierw mała czarno biała kicia Milka , a potem brązowo biały pręgowany Henio. Urodzili się 28 kwietnia . Niestety ale nie mam ich zdjęć w komputerze. Wiecie , one były tak jakby chore.
Nie chciały jeść a do tego miały cały czas oczka zaklejone i trzeba było im przemywać. Cóż , i tak czym prędzej czym później by zdechły.
Teraz jest im lepiej w niebie.Bawią się pewnie na tęczowym moście.
Szkoda. Też mam małe kotki mają miesiąc i jeden tydzień. Ale moje są na szczęście zdrowe.
OdpowiedzUsuń